Dziś Tara poznała nowego kolegę. Najprawdopodobniej często będą spędzać ze sobą dnie, dlatego dzisiaj przyszła pora pierwszego wspólnego spaceru. Fox to Basenji i ma 2 lata. Nie przepada za psami, znacznie lepiej toleruje suczki. W pierwszych chwilach spotkania było sporo powarkiwania, jednak gdy dotarło do niego, że Tara to dziewczyna było już znacznie lepiej i cały spacer przebiegł bez zgrzytów. Zapoznając ze sobą dwa psy należy pamiętać, że dobrze jest to robić na neutralnym gruncie. My poszliśmy na spacer wzdłuż Odry. Mimo połowy marca, pogoda nam dopisała. Tara korzystając z okazji pierwszy raz w tym roku popływała. Woda, ziemia i radość Tary to kumulacja, której efektem jest błoto nawet na twarzy :) Byliśmy umówieni na szczepienie z naszą Panią weterynarz, więc planowaliśmy pojechać po spacerze do domu i trochę się ogarnąć. Niestety wrocławskie korki skutecznie to uniemożliwiły i zostaliśmy zmuszeni odwiedzić przychodnię jak ostatnie brudasy ;P Spacer można zaliczyć do udanych. Tara nigdy nie miała problemu z wizytami u weterynarza i podróżowaniem samochodem. Jednak sporo biegania, zabawy szarpakiem i pływanie sprawiły, że dziś przeszła samą siebie. Czekając na wizytę zaczęła przysypiać w poczekalni, a drogę do domu przespała jak małe dziecko :) Poniżej kilka zdjęć ze spaceru.
