top of page

Sterylizacja

Bardzo ważny dla nas dzień właśnie dobiega końca. Dzień pełen nerwów i emocji. Dziś Tara przeszła zabieg sterylizacji. Czym jest sterylizacja chyba nie trzeba tłumaczyć. W klasycznej metodzie sterylizacji wykonuje się cięcie od pępka w kierunku spojenia łonowego, ma ono od kilku do kilkunastu centymetrów. Następnie z jamy brzusznej usunięty zostaje narząd rodny. Po takim zabiegu psiak musi nosić ubranko pooperacyjne i kołnierz ochronny. Wymaga on również stałego nadzoru człowieka. My zdecydowaliśmy się na bezpieczniejszą i znacznie mniej inwazyjną metodę hakową, zwaną również metodą mikrocięcia. Cięcie ma długość jedynie od 1 do 4 cm. Narząd rodny usuwany jest przez tą małą dziurkę za pomocą specjalistycznych narzędzi chirurgicznych. Po takim zabiegu suczka nie musi nosić kołnierza. Rana szybciej się goi, przez co i nasz psiak szybciej wraca do pełni sił. Ta metoda zapewnia większy komfort zarówno suczce, jak i nam.

Tara nie nosi ubranka pooperacyjnego. Zamiast niego ma na sobie męski t-shirt. Takie rozwiązanie jest znacznie wygodniejsze dla niej. Tylne łapki nie są skrępowane i nie ma problemu ze zrobieniem siusiu :) Tara wydaje się zadowolona, ponieważ ani razu nie próbowała ściągnąć z siebie swojego tymczasowego stroju.

Niepokoił nas troche sposób leżenia Tary i to jak układa nogi. Dlatego korzystając ze znieczulenia ogólnego wymaganego do zabiegu sterylizacji, postanowiliśmy wykonać jej również zdjęcia RTG stawów biodrowych. Na szczęście zmian patologicznych nie stwierdzono ;)

Pomimo wyboru mniej inwazyjnej metody - mikrocięcia, czeka nas teraz 5 dni wolnych od biegania i skakania. W łapce nadal siedzi wenflon. Rano jedziemy pokazać się Pani weterynarz i przyjąć troszkę leków. Trzymajcie za nas kciuki :)


RECENT POSTS:
SEARCH BY TAGS:
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page